poniedziałek, 8 lutego 2010

Chciałbym zarobić trochę pieniędzy na papieżu

Nasz Papież jest niewątpliwie najpopularniejszą osobą związaną z Krakowem, jednak jego pomnik nie cieszy się specjalnym zainteresowaniem. Ba! Mało kto wie, w którym miejscu Krakófka się takowy znajduje. O wiele więcej fanów ma ten narkoman Mickiewicz, czy Smok Wawelski. Smok Wawelski - przecież ta rzeźba nawet nie jest ładna. A wszyscy turyści zasuwają, żeby zobaczyć smoka.
Dlaczego?
Bo smok zieje ogniem. Wystarczy wysłać smsa (lub poczekać aż ktoś inny wyśle) i można się cieszyć kilkosekundowym pokazem płomieni.
Tak więc, proponuję postawić w jakimś popularnym miejscu statuę Naszego Papieża Ziejącego Ogniem. To będzie przebój. Pielgrzymki z całego świata będą się zjeżdżać, żeby zobaczyć Papieża Ziejącego Ogniem.
Obok można by umieścić pomnik Profesora Leszka Kołakowskiego Strzelającego Laserami Z Oczu.
Gdyby ktokolwiek zdecydował się na realizację tych planów, to prosiłbym o pewien profit.

A tak z zupełnie innej beczki - wczoraj, oficjalnie się anty-zaręczyłem. Ja i moja dziewczyna uroczyście ogłosiliśmy, że nigdy w życiu się nie pobierzemy, po czym zabrałem jej pierścionek.


p.s. Nasz Papież i Profesor Leszek Kołakowski naprawdę nie żyją.

4 komentarze:

  1. Nie żartuj! Że prof. Kołakowski nie żyje to jeszcze dowcip w miarę, w miarę. . . ale że JP2!? Toć nawet dziecko w to nie uWIEŻY! Jean-Paul (II, nie Sartre) tak jak Lenin jest wiecznie RZYWY!

    OdpowiedzUsuń
  2. przecież w KRK jest idealny pomnik Imperatora Palpati... tzn. papieża-w parku strzeleckim przy Lubiczu.Wystarczy tylko sprawić by imperator,tzn. papież zaczął strzelać błyskawicami z dłoni.,po wysłaniu smsa przynoszącego nam profit.

    OdpowiedzUsuń
  3. hitem byłby Piotr Skrzynecki robiący SHOOP-DA-WHOOP

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie doszliśmy do wniosku, że papież musi być innowacyjny i nie ziać z pyska, a jako, że nie godzi się go roznegliżować, należy wyrzeźbić samą dupę z atrybutami.

    OdpowiedzUsuń